Tomczyk Beata
Cześć, nazywam się Beata Tomczyk.
Jestem absolwentką bialskiej Filii AWF. Śmiało mogę powiedzieć, że Uczelnia wyposażyła mnie we wszystkie narzędzia niezbędne do pracy w charakterze trenera personalnego, instruktora fitness. Ale chyba najważniejsze jest to, że nauczyła mnie być silną i odważną kobietą.
Studia na kierunku wychowanie fizyczne pokazały mi, że ciężką pracą można zdziałać wiele. Muszę uczciwie powiedzieć, że na początku mojej edukacji w Białej Podlaskiej było ciężko. Byłam kruchą, „nieposkładaną” i nieporadną dziewczyną z burzą blond loków na głowie. Wtedy bywało różnie… Musiałam godzić pracę ze studiami, bo w domu nie przelewało się, ale to także mnie wzmocniło. Z każdym semestrem czułam się lepiej, wyznaczałam sobie coraz odważniejsze cele i szukałam swojej drogi. Pracowałam dużo i ciężko w ciszy i w końcu udało się – praca przerodziła się w pasję, a ja nie spoczęłam na laurach, chciałam coraz więcej i więcej, a Uczelnia pomagała rozwijać się i stwarzała ku temu warunki. Dzisiaj mogę głośno powiedzieć, że kocham to, co robię!!!
Każdego dnia poznaję wspaniałych ludzi (kobiety, które chcą coś zmienić w swoim życiu). Po skończeniu studiów otrzymałam propozycję nie do odrzucenia i aktualnie tworzę na Uczelni miejsce, w którym pokażę siebie i to co kocham najbardziej – realizując swoje kolejne marzenie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że dążenie do celu i wiara w to, że ciężka praca się opłaca złożyły się na mój życiowy-zawodowy sukces. Zatem, jeżeli szukasz miejsca, w którym chciałbyś/abyś rozwijać swoje pasje i zainteresowania związane z szeroko pojętą kulturą fizyczną to bialska Filia AWF jest przysłowiowym strzałem w „10”. Mnie się udało, zatem Ty także możesz!!! – Uczelnia daje możliwości, stwarza szansę, to od nas zależy czy „podejmiemy wyzwanie”.
Jestem osobą, która uwielbia aktywność fizyczną oraz pokonywanie własnych ograniczeń. Wzorem sportowca i człowieka jest dla mnie Joanna Jędrzejczak. Fascynuje mnie Jej ogromna, wewnętrzna siła, sukcesy na skalę światową, a przy tym niesamowita skromność i pracowitość. Kiedy stoisz obok niej nie czujesz dystansu, a jedynie moc i pozytywną energię. Ta silna kobieta stanowi moją inspirację, pokazuje że można pogodzić rolę sportowca z macierzyństwem, przypomina o pokorze, celach i odwadze w życiowym/sportowym „biegu” za marzeniami. Ja cały czas jestem w trakcie takiego biegu, a rok 2017 był etapem, w którym zrealizowałam kilka swoich marzeń: rozpoczęłam współpracę z firmą Reebok jako ambasadorka marki, obroniłam pracę magisterską oraz ukończyłam studia podyplomowe z jogi i relaksacji.
Przez całe studia i również teraz, mam w głowie cytat, który usłyszałam na I roku, na jednym z pierwszych wykładów z psychologii prowadzonych przez Panią dr Marię Annę Turosz: ,,Żeby kogoś rozpalić, sam musisz płonąć” i tego staram się przestrzegać, bo czy można pokazywać komuś drogę, samemu jej nie pokonawszy?
Zostawiam Was z tym pytaniem i …do zobaczenia w murach bialskiego AWF-u!!!
Pozdrawiam,
Beata Tomczyk